Jakub w 1847 odcinku „M jak miłość” będzie walczył z własnymi demonami. Jego życie osobiste i zawodowe zacznie się rozpadać, a wsparcie, którego tak bardzo potrzebuje, nie nadejdzie z żadnej strony. Czy uda mu się ocalić to, co jeszcze zostało?
Jakub w pułapce własnych lęków – poczucie winy niszczy go od środka
Strzały w leśniczówce, śmierć Roberta i brutalny atak na Martynę – to obrazy, które Jakub Karski (Krzysztof Kwiatkowski) wciąż ma przed oczami.
Każda noc to dla niego koszmar, a każda myśl krąży wokół pytania: czy to on przekroczył granicę, z której nie ma powrotu?
W 1847 odcinku „M jak miłość” śledztwo policyjne ruszy pełną parą. Karski będzie przesłuchiwany, a funkcjonariusze zaczną badać każdy szczegół strzelaniny. Czy detektyw zostanie oskarżony o zabójstwo gangstera?
Niepewność i strach sprawią, że Jakub zacznie tracić kontrolę nad swoim życiem.
Małżeństwo w rozsypce – Kasia zawiedzie Jakuba w najgorszym momencie
Kiedy Jakub najbardziej potrzebuje wsparcia, Kasia (Paulina Lasota) zamiast być jego oparciem, coraz bardziej oddala się od niego.
Ich relacja przejdzie kolejny kryzys, a Karski nie będzie miał pojęcia, jak daleko posunęła się jego żona w relacji z Mariuszem (Mateusz Mosiewicz), swoim byłym ukochanym z liceum.
Czy to tylko niewinna przyjaźń, czy Kasia rzeczywiście zaczyna prowadzić podwójne życie?
Jakub w 1847 odcinku „M jak miłość” zacznie podejrzewać, że Mariusz nie pojawił się w ich życiu przypadkiem – on ma konkretny cel: rozbić ich małżeństwo.
Trening z Marcinem – Jakub nie ukryje, że jest na skraju wytrzymałości
Podczas treningu bokserskiego z Marcinem (Mikołaj Roznerski), Karski spróbuje udawać, że wszystko jest w porządku.
Jednak zmęczenie, napięcie i brak koncentracji zdradzą, jak bardzo jest w rozsypce.
– Kłopoty w domu, ale mam nadzieję, że to już za nami… – rzuci Jakub, starając się nie zdradzać zbyt wielu szczegółów.
Jednak Marcin, znając swojego przyjaciela, dostrzeże, że to nie jest zwykłe zmęczenie.
Czy Chodakowski zdoła wyciągnąć Jakuba z dołka, zanim będzie za późno?
Policja nie odpuszcza – przesłuchanie i kolejne oskarżenia
Jakub ledwo radzi sobie z własnym życiem, a tymczasem policja wezwie go na przesłuchanie.
Śledczy będą chcieli wyjaśnień dotyczących zabójstwa Roberta oraz okoliczności, w jakich doszło do tragicznych wydarzeń w leśniczówce.
Czy Karski zdoła przekonać funkcjonariuszy, że działał w obronie Martyny?
A może śledztwo ujawni nowe fakty, które pogrążą go jeszcze bardziej?
Martyna wciąż w szoku – Jakub zacznie się o nią troszczyć
Podczas wizyty na komendzie Jakub spotka Martynę (Magdalena Turczeniewicz).
Jej stan będzie równie zły, co jego – wspomnienia ataku nie dają jej spokoju.
Karski postanowi ją odwieźć do domu w lesie. Podczas tej podróży oboje zrozumieją, jak wiele ich łączy – wspólna trauma, lęki i poczucie osamotnienia.
Jakub zacznie troszczyć się o Martynę, choć sam nie będzie miał siły, by walczyć o siebie.
Samotność i zdrada – Jakub nie znajdzie oparcia w Kasi
Gdy wróci do domu, Jakub przekona się, że jego małżeństwo z Kasią już właściwie nie istnieje.
Uniki, chłód i tajemnice – jego żona coraz bardziej się oddala, a w jego sercu zacznie kiełkować bolesna myśl: czy Kasia już go zdradziła?
1847 odcinek „M jak miłość” pokaże, że Karski zostaje sam – bez wsparcia, bez pewności jutra, za to z piętnem człowieka, który być może zabił nie tylko gangstera, ale także swoje własne szczęście.