Dramatyczne wydarzenia w 1844 odcinku „M jak miłość” doprowadzą Jakuba Karskiego na skraj załamania. Śmierć Roberta to dopiero początek problemów detektywa, który stanie przed prokuratorem i będzie musiał walczyć o swoją wolność.
Jakub w śmiertelnej konfrontacji – nie miał wyjścia!
W 1844 odcinku „M jak miłość” wydarzy się coś, co na zawsze odmieni życie Jakuba Karskiego.
Podczas walki o życie Martyny i własne, detektyw sięgnie po broń.
Odda śmiertelny strzał, a Robert Kuc padnie martwy na ziemię.
To jednak nie będzie zwykła samoobrona.
Choć Jakub uratuje Martynę i uwolni Marcina od zagrożenia, to sam nie uniknie konsekwencji.
Po wszystkim zacznie go dręczyć poczucie winy, a także lęk przed tym, co nadejdzie.
Karski w potrzasku – przesłuchanie i oskarżenia
Po zabójstwie Roberta w 1844 odcinku „M jak miłość” Jakuba czeka trudne starcie z policją.
Funkcjonariusze przyjadą na miejsce zdarzenia i natychmiast rozpoczną dochodzenie.
Detektyw zostanie przesłuchany, a prokurator może nie mieć dla niego litości.
Choć działał w obronie własnej i Martyny, to jednak śmierć człowieka to zawsze poważna sprawa.
Karski doskonale o tym wie i właśnie dlatego będzie załamany.
Jego psychika nie uniesie tego ciężaru, co odbije się na jego codziennym życiu.
Martyna i Marcin próbują pomóc, ale Jakub nie potrafi się pozbierać
Po dramatycznych wydarzeniach Jakub znajdzie się w trudnym położeniu.
Martyna i Marcin będą chcieli go wspierać, ale on sam zacznie się izolować.
To, co się stało, zmieni go nieodwracalnie i sprawi, że stanie się cieniem samego siebie.
Będzie czuł się winny, mimo że zrobił to, co musiał.
Przez myśl przejdzie mu nawet najgorsze – czy gdyby nie wziął broni, Robert by przeżył?
To pytanie zacznie go prześladować i odbierać mu spokój.
Zabójstwo zmieni wszystko – Jakub traci kontrolę nad życiem
Śmierć Roberta w 1844 odcinku „M jak miłość” wpłynie na każdy aspekt życia Karskiego.
Jego relacja z Kasią zostanie wystawiona na próbę, a praca w agencji detektywistycznej stanie się dla niego koszmarem.
Nie będzie w stanie normalnie funkcjonować, ponieważ myśl o zabójstwie będzie go prześladować.
Choć kiedyś jako policjant miał styczność z bronią, to nigdy nie odebrał nikomu życia.
Teraz, gdy to zrobił, czuje, że nie ma już odwrotu.
Boi się, co dalej – czy sprawa zakończy się tylko na przesłuchaniach, czy jednak trafi przed sąd?
Co dalej? Jakub stanie przed sądem?
To jednak dopiero początek problemów Jakuba.
W kolejnych odcinkach „M jak miłość” zobaczymy, jak bohater będzie musiał stawić czoła konsekwencjom.
Czy prokurator postawi mu zarzuty? Czy uda mu się oczyścić swoje imię?
Tymczasem Martyna, która zawdzięcza mu życie, zacznie być mu coraz bliższa.
Ich relacja zacznie się rozwijać, co może skomplikować jego małżeństwo.
Przyszłość Jakuba rysuje się w mrocznych barwach, a jego walka dopiero się zaczyna…