Lazarus to siedmioletni pies rasy pirenejski pies górski. Niestety przez prawie całe swoje życie był trzymany w nieludzkich warunkach.
Zamknięty w ciasnej i brudnej stodole, bez możliwości wyjścia na świeże powietrze czy biegania na trawie. Ostatnio jego właściciel zachorował, przez co jeszcze bardziej zaniedbał psa.
Na szczęście sąsiedzi powiadomili służby zajmujące się ratowaniem zwierząt.
Kiedy ratownicy dotarli do stodoły, aby odebrać Łazarza, musieli przekopać się przez kopce odchodów, aby się do niego dostać.
Kiedy w końcu dobrze przyjrzeli się psu, zdali sobie sprawę, że wygląda on bardziej jak owca. Łazarzowi przybyło kilka kilogramów sierści z powodu poważnego zaniedbania i ledwo mógł ustać na nogach z powodu ciężaru brudnej, matowej sierści.
Ratownikom w końcu udało się wyprowadzić psa na zewnątrz stodoły, biedny pies po raz pierwszy zobaczył niebo i trawę!
Natychmiast został zabrany do groomera, a ratownicy byli pewni, że psu nic nie będzie, gdy pozbędzie się nadmiaru futra.
Groomerka, która zajmowała się Łazarzem usunęła z ciała psa ponad 15 kilogramów futra. Była zaskoczona tym, jak słodki chłopak się do niej się przytulił, mimo że całe życie spędził w samotności.
Ale nawet po ogoleniu zdrowie Łazarza wciąż było zagrożone. Jego stawy były osłabione, a pies rozwinął krzywy chód z powodu noszenia ciężaru futra przez lata.
Ratownicy nie chcieli się jednak poddać i obiecali pomóc mu wrócić do zdrowia fizycznego i psychicznego.
Po ponad roku opieki Łazarzowi udało się w pełni przezwyciężyć niepowodzenia i przeistoczyć się w wesołego i kochającego psa.
Znalazł już nowy dom, a jego futro w dużym stopniu również odrosło. To była dla niego niezwykła podróż!
Gratulacje, piesku! Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni!
Kliknij na poniższy film, aby zobaczyć żałosny stan Łazarza tuż po jego pierwszej sesji pielęgnacyjnej.
Proszę UDOSTĘPNIJ ten artykuł, aby przekazać tę historię znajomym